Przyjęto projekt ustawy o ochronie sygnalistów – komentuje dr Marcin Wojewódka

Opublikowane w Aktualności

 

Przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 2 kwietnia 2024 roku projekt ustawy o ochronie sygnalistów to przede wszystkim konkretny krok w kierunku wdrożenia przepisów unijnych do naszego porządku prawnego. Jest to przede wszystkim nadrobienie zaległości jakie wygenerował poprzedni rząd, z wiadomych tylko sobie względów, zwlekając z wdrożeniem tego potrzebnego projektu.

 

Diabeł tkwi w szczegółach

To dobrze, że kwestia sygnalistów ma realną szansę na właściwe uregulowanie. Chociaż jak wszyscy wiemy przysłowiowy diabeł tkwi w szczegółach, a samo przyjęcie projektu przez władzę wykonawczą, nie oznacza jeszcze, że dokładnie takiej samej treści ustawa zostanie przyjęta przez parlament i podpisana przez Prezydenta.

 

Ogólna ocena jest pozytywna

Wstępnie oceniając ten projekt należy dać notę pozytywną. To dobrze, że odstąpiono od innych pomysłów, a podmiotem odpowiedzialnym za udzielanie wsparcia sygnalistom będzie Rzecznik Praw Obywatelskich. Należy przy tym wyrazić nadzieję, że w odpowiedni sposób zostanie zwiększony budżet tej instytucji, tak, aby mogła ona efektywnie wykonywać nowe zadania.

 

Czy odszkodowanie tylko dla pracownika?

Kluczowe przepisy tego projektu to te konkrety jak przykładowo wysokość minimalnego odszkodowania przysługującego sygnaliście w stosunku, do którego zostaną zastosowane działania odwetowe. W warunkach 2024 roku wyniesie ono nie mniej niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w poprzednim roku, czyli obecnie 7155,48 zł. Ciekawe, że o ile nie ma wątpliwości, że takie odszkodowanie będzie przysługiwało od pracodawcy, to pytanie czy także od zleceniodawcy czy kontrahenta. No bo przecież sygnalista nie musi być zawsze pracownikiem.

 

Silna ochrona pracownika sygnalisty może być nadużywana

W przypadku sygnalistów wyzwaniem może być stosunkowo szeroka ochrona trwałości stosunku pracy takich osób. Pytanie czy nie będzie ona w niektórych przypadkach nadużywana. Ale to dopiero dorobek orzecznictwa pierwszych orzeczeń sądowych określi faktyczne granice stosowania nowych przepisów.

 

Szeroka ingerencja w inne obszary

Natomiast w innych stosunkach niż pracowniczych szeroka ochrona sygnalistów będzie mogła obejmować takie obszary jak zwolnienie z odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich innych osób czy faktyczne pominięcie przepisów o ochronie danych osobowych. Można więc stwierdzić, że ustawodawca stawia przepisy o sygnalistach ponad niektóre inne regulacje, jednakże, żeby do tego doszło, to sygnalista będzie musiał spełnić określone przesłanki. Instytucją odpowiedzialną za udzielanie wsparcia sygnalistom będzie Rzecznik Praw Obywatelskich.

 

dr Marcin Wojewódka
radca prawny