O planowanej reformie składek ZUS dla przedsiębiorców
Wakacje od składek ZUS i pensja od państwa
Pomysł nowego rządu zakłada miesięczne wakacje od składek dla każdego drobnego przedsiębiorcy i samozatrudnionego.
Na samych miesięcznych wakacjach od składek ma się jednak nie skończyć. Otóż przedsiębiorca, który przez miesiąc nie będzie płacić składek, będzie w tym czasie dostawał pensję od państwa. Ma wynosić połowę minimalnego wynagrodzenia. W przyszłym roku byłoby to więc 2150 zł brutto (pensja minimalna ma w 2024 r. wynosić 4300 zł brutto).
Zanim przejdziemy do propozycji Tuska, warto napisać, jakie dziś jest prawo. Otóż dziś rzeczywiście przedsiębiorcy nie mają urlopu, w tym sensie, że nie mogą przestać płacić składek ZUS (nie mówimy tu o nowych przedsiębiorcach, którzy mają ulgi).
Co więc dziś może zrobić osoba z własną działalnością, która nie chce płacić składek? Może zawiesić działalność lub ją zamknąć. Przy czym działalność gospodarczą wpisaną do CEIDG można zawiesić tylko pod warunkiem, że nie zatrudniamy pracowników. Jeśli nie zdecydujemy się na zawieszenie czy likwidację, musimy płacić składki, nawet gdy mamy stratę.
Dla Wyborczej.biz
dr Marcin Wojewódka, Pracodawcy RP
Przede wszystkim należy pamiętać, że tzw. urlop dla przedsiębiorców był od wielu miesięcy potrzebą zgłaszaną przez samych przedsiębiorców (osoby samozatrudnione). Tak więc jest on odpowiedzią, powstałą oczywiście w okresie kampanii wyborczej, na rzeczywiste postulaty. Nie znamy jeszcze szczegółów tego proponowanego rozwiązania. Tym bardziej trudniej jest go oceniać. Ale to co z pewnością wiemy, to że będzie to rozwiązanie dobrowolne, to jest przedsiębiorca nie będzie musiał z tego uprawnienia skorzystać, a będzie mógł to zrobić. I dlatego to będzie decyzja indywidualna. Jedna osoba skorzysta, a inna nie skorzysta. Poza tym o ile dobre rozumiem ideę tego pomysłu do przede wszystkim jest to zwolnienie danego przedsiębiorcy z ponoszenia kosztów ekonomicznych składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne przez jeden miesiąc w roku kalendarzowym przy jednoczesnym utrzymaniu uprawnień ubezpieczeniowych w tym okresie. Natomiast jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach” więc z konkretnymi ocenami musimy poczekać do czasu upublicznienia projektu tego rozwiązania.