GAZETA PRAWNA – Urlopy ojcowskie: Nadchodzą kolejne zmiany, tylko po co? Ojcowie z nich nie korzystają, tracą na tym matki
Znaczącą rolę odgrywają w tym przypadku kulturowe stereotypy dotyczące ról matek i ojców. Kwestie ekonomiczne schodzą na drugi plan, skoro mężczyźni w zdecydowanej większości nie wykorzystują w pełni płatnego urlopu ojcowskiego – mówi dr Bożena Kołaczek z Zakładu Problemów Rodziny Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Kolejne uprawnienia
Począwszy od 1 września 2013 r. pracownicy zyskają kolejne przywileje, w tym możliwość skorzystania z 26 tygodni urlopu rodzicielskiego. Jeśli tak ustalą z matką dziecka, będą mogli opiekować się potomstwem nawet przez 38 tygodni, zachowując w tym czasie prawo do zasiłku (a nawet dłużej w razie np. narodzin większej liczby dzieci przy jednym porodzie lub gdy skorzystają z urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po rodzicielskim).
– Część z tych uprawnień, sądzę że nawet np. połowa urlopu rodzicielskiego, powinna być zarezerwowana dla ojca dziecka. W przeciwnym razie znów z uprawnień będzie korzystać zdecydowana większość kobiet i minimalny odsetek mężczyzn – mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholog, prodziekan Wyższej Szkoły Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego w Warszawie.
Jeśli rodzice dziecka mieliby świadomość, że część płatnego urlopu na opiekę nad dzieckiem przepadnie, jeżeli nie wybierze jej ojciec, mieliby większą motywację do pełnego wykorzystania przywileju. Podobne rozwiązanie – choć w bardzo ograniczonym zakresie – ma obowiązywać w przypadku urlopu wychowawczego. Zgodnie z rządowym projektem nowelizacji k. p., nad którym pracuje już Sejm, jeden z 36 miesięcy takiego urlopu ma być przypisany do konkretnego rodzica i nie będzie mógł być przeniesiony na drugiego. Jeden z opiekunów będzie mógł więc skorzystać maksymalnie z 35 miesięcy wychowawczego.
Obowiązkowy urlop
Przydzielenie części urlopu rodzicielskiego wyłącznie do ojca to tylko jeden ze sposobów na wzrost liczby mężczyzn korzystających z uprawnień rodzicielskich. Innym mogłoby być jednak np. wprowadzenie obowiązku wykorzystania urlopu ojcowskiego.
– Warto się nad tym zastanowić, jeśli zależy nam na skutecznej polityce rodzinnej – uważa Sławomir Paruch, partner w Kancelarii Raczkowski i Wspólnicy.
Podkreśla, że obecnie przepisy zobowiązują do wykorzystania urlopu (macierzyńskiego) jedynie matkę. Oczywiście można to tłumaczyć dbałością o stan zdrowia kobiety po porodzie, ale przecież mężczyzna – korzystając z dwóch tygodni ojcowskiego – mógłby ją wspomóc np. w okresie połogu.
– Nie sądzę jednak, aby ustawodawca zdecydował się na takie rozwiązanie. Zazwyczaj daje jedynie możliwość skorzystania z pewnych uprawnień, ale nie zmusza do tego – dodaje Sławomir Paruch.
Eksperci zwracają jednak także uwagę na zagrożenia związane z wprowadzeniem zmian, które zobowiązywałyby mężczyzn do wybierania urlopu rodzicielskiego czy ojcowskiego.
– Takie rozwiązania mogą doprowadzić do odwrotnych skutków niż zamierzone. Rodzice straciliby dotychczasową elastyczność w podejmowaniu decyzji o tym, kto z nich w większym stopniu poświęci się opiece nad dzieckiem – twierdzi Marcin Wojewódka, radca prawny z Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy.
Tłumaczy, że np. wprowadzenie części urlopu rodzicielskiego przypisanej ojcu oznaczałoby w praktyce skrócenie okresu, w jakim mogą z nich korzystać matki. Trudno bowiem oczekiwać, aby ustawodawca chciał wydłużyć dopiero co wprowadzany urlop właśnie o część, z której może skorzystać tylko mężczyzna.
Za krótko
Możliwe, że więcej pracowników skorzystałoby z ojcowskiego, gdyby jego wymiar był dłuższy niż dwa tygodnie. Sejm już pracuje nad projektem nowelizacji kodeksu pracy, który zakłada wydłużenie tego urlopu z obecnych dwóch do ośmiu tygodni. Co więcej ojciec zyskałby prawo do skorzystania z niego w dwóch częściach, a nie jak obecnie jednorazowo. Traciłby do niego prawo po ukończeniu przez dziecko dwóch lat, a nie pierwszego roku. Choć propozycje te nie mają wielkich szans na uchwalenie (nie jest projekt rządowy, przygotowali go posłowie Ruchu Palikota), to jednak może on rozpocząć dyskusję o zasadności wydłużenia urlopu ojcowskiego.
– Problemem mogą być na pewno finanse. Wydłużenie uprawnień rodzicielskich oznacza przecież wzrost wydatków na ten cel – uważa dr Marcin Wojewódka.
W ostatnim wywiadzie dla DGP wiceminister pracy i polityki społecznej Radosław Mleczko podkreślał, że urlop ojcowski w wymiarze 2-tygodniowym obowiązuje dopiero od 1 stycznia 2012 r. Jakiekolwiek propozycje ewentualnych zmian w tym zakresie należy więc poprzedzić obserwacją, jak rodzice korzystają z tego uprawnienia, zwłaszcza po wejściu w życie nowych rozwiązań (w tym przede wszystkim urlopu rodzicielskiego).
Artykuł ukazał się 2 stycznia 2013 roku w Dzienniku Gazeta Prawna
Autor: Łukasz Guza