GAZETA PRAWNA – Każdy chce nieco uszczknąć z tortu PPK
Powszechne towarzystwa emerytalne i firmy ubezpieczeniowe sprzedające polisy na życie też chcą oferować pracownicze plany kapitałowe
Zgodnie z projektem zaprezentowanym w ubiegłym tygodniu przez ministerstwa rodziny i finansów PPK będą mogły prowadzić tylko towarzystwa funduszy inwestycyjnych. I to wyłącznie te, które spełnią określone warunki. Żeby móc zaprezentować swoją ofertę na Portalu PPK – czymś w rodzaju punktu informacyjnego dla wszystkich uczestników programu – TFI będzie musiało mieć odpowiednio długi staż w zarządzaniu funduszami (minimum trzy lata), mieć odpowiednio wysoki kapitał zakładowy (10 mln zł) i zarządzać przynajmniej czterema funduszami lub subfunduszami tzw. zdefiniowanej daty. Czyli takimi, których polityka inwestycyjna zależy od wieku uczestników.
Ograniczenie katalogu instytucji, które mogłyby prowadzić PPK, tylko do TFI wzbudza kontrowersje wśród uczestników rynku kapitałowego. Pracownicze plany kapitałowe chcą prowadzić powszechne towarzystwa emerytalne, które dziś zarządzają OFE. Liczą, że zanim nowe prawo wejdzie w życie, zostanie dokonana jego korekta otwierająca im drzwi do nowego rynku.
W podobnym tonie wypowiada się Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego, niegdyś wiceprezes ZUS. Zwraca uwagę, że model, w którym za zarządzanie kapitałem gromadzonym na dodatkową emeryturę, bierze się kilka rodzajów instytucji finansowych, sprawdza się w obecnej formule III filara systemu emerytalnego.
– Podobne rozwiązania, dodatkowego oszczędzania na emeryturę, opartego na różnych formach prawnych mamy już w przypadku IKE, IKZE czy PPE. Pytanie oczywiście, na co zdecyduje się ustawodawca – mówi Marcin Wojewódka.