RZECZPOSPOLITA – Ustawowy okres wypowiedzenia nie ograniczy wysokości odszkodowania
Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 11 lipca 2017 r. (I PK 227/16).
Sąd rejonowy zasądził od pracodawcy kwotę 14 695,59 zł tytułem odszkodowania za sprzeczne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, a w pozostałej części powództwo oddalił. Sprawa dotyczyła pracownika zatrudnionego na stanowisku dyrektora z wynagrodzeniem 26 000 zł miesięcznie. W 2012 r. zarząd zawarł z nim aneks do umowy o pracę, w którym wydłużono okres wypowiedzenia do 12 miesięcy. Zmiana warunków zatrudnienia zbiegła się w czasie z wszczęciem kontroli przez komisję nadzoru finansowego, w wyniku której od 22 maja 2014 r. wprowadzono u pozwanego zarząd komisaryczny. Wcześniej, 30 kwietnia 2014 r., członkowie zarządu strony pozwanej wypowiedzieli dyrektorowi umowę z zastosowaniem 12-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Powód nie odwołał się od tego wypowiedzenia.
Kliknij, żeby przeczytać artykuł…
Komentarz mec. Grzegorza Trejgela
Wyrok Sądu Najwyższego należy uznać za prawidłowy. Zgodnie z art. 60 k.p., jeżeli pracodawca rozwiązał umowę o pracę w okresie wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie. Odszkodowanie należy się w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu okresu wypowiedzenia. Z treści tego przepisu nie wynika, iż chodzi jedynie o ustawowy okres wypowiedzenia, który wynosi maksymalnie 3 miesiące. Zdaniem Sądu Najwyższego wyrażonego w komentowanym orzeczeniu przepis ten ma zastosowanie wyłącznie w sytuacji, gdy wypowiedzenie zostało dokonane zgodnie z prawem i było uzasadnione lub nie zostało przez pracownika zakwestionowane w sposób przewidziany prawem (zaskarżone do sądu), natomiast rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było wadliwe.
Po drugie, w takim przypadku roszczenia przysługujące pracownikowi z tytułu bezprawnego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia są ograniczone do prawa żądania odszkodowania. Wyłączone jest roszczenie o przywrócenie do pracy – gdyby bowiem stosunek pracy nie został rozwiązany wadliwie bez wypowiedzenia, to i tak ustałby z upływem okresu prawidłowo dokonanego wypowiedzenia.
Po trzecie, z uwagi na tę szczególną sytuację, wysokość odszkodowania należnego pracownikowi z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia nie została powiązana z wynagrodzeniem przysługującym za okres wypowiedzenia, jak w przypadku odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego lub bezprawnego wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o pracę lub jej rozwiązania bez wypowiedzenia. Została ona natomiast odniesiona do wynagrodzenia, jakie pracownik uzyskiwałby przez czas do upływu biegnącego okresu wypowiedzenia, gdyby pracodawca nie doprowadził bezprawnie do wcześniejszego ustania stosunku pracy. W związku z tym nie jest to sytuacja, na jaką powoływał się sąd okręgowy, wskazując wyroki Sądu Najwyższego dotyczące odszkodowania w sytuacji odmiennej, tj. gdy odszkodowanie przysługuje za wadliwe wypowiedzenie albo rozwiązanie umowy o pracę, a nie za dyscyplinarne rozwiązanie umowy o pracę w trakcie biegnącego okresu wypowiedzenia dokonanego wcześniej.
Zdaniem Sądu Najwyższego przyjęcie trafności wykładni sądu okręgowego doprowadziłoby do niedającego się pogodzić z treścią art. 60 k.p. wniosku, że w przypadku wydłużenia przez strony umowy o pracę okresu wypowiedzenia i bezprawnego rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę już po upływie maksymalnego ustawowego okresu wypowiedzenia, pracownik zostałby pozbawiony nie tylko roszczenia o przywrócenie do pracy, ale również zagwarantowanego tym przepisem prawa do odszkodowania. Takiego zastrzeżenia art. 60 k.p. nie zawiera. Wynika z tego, że odszkodowanie przewidziane w art. 60 k.p. przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu obowiązującego strony wydłużonego okresu wypowiedzenia.